Wiele kobiet zastanawia się, czy seks może przyczynić się do wystąpienia infekcji. Muszę Cię zmartwić, ale istnieje takie ryzyko. Nie oznacza to jednak, że przy kontakcie seksualnym z partnerem musi wystąpić. Może, ale nie jest to przesądzone. Wszystko zależy od tego, jak wygląda seks, w jaki sposób się zabezpieczamy i jak oboje z partnerów dba o higienę miejsc intymnych.
Ryzyko wystąpienia infekcji
Przyjemność, satysfakcja i budowanie więzi pomiędzy partnerami to ta pozytywna strona życia seksualnego. Nie możemy jednak lekceważyć tej drugiej, mniej dla nas przyjemnej, czyli ryzyka wystąpienia infekcji miejsc intymnych. Bardzo dużo słysz się, że seks bez zabezpieczenia może być przyczyną choroby wenerycznej, ale też infekcji bakteryjnych i grzybiczych. Musisz wiedzieć, że w niektórych przypadkach mikrośrodowiska śluzówek narządów płciowych jest idealnym miejscem do rozwoju grzybów, bakterii i wirusów, które odpowiadają za szereg chorób narządów płciowych. Nie zawsze nasz partner odczuwa dolegliwości z tym związane, ale objawy mogą pojawić się u nas.
Dolegliwości intymnych doszukiwać się należy w zaburzonym pH pochwy, a seks może przyczynić się do rozwoju zakażeń lub potęgować ich objawy. Pamiętaj jednak, że nie wszystkie choroby w obrębie narządów płciowych są przenoszone drogą płciową. Należą do nich bakteryjna waginoza i infekcja grzybicza pochwy, co nie oznacza, że seks nie przyczyni się do ich rozwoju lub powstania silniejszych objawów. Są jednak schorzenia, które bez wątpienia drogą płciową są przenoszone na partnera. Zaliczamy do nich kiłę, rzeżączkę, wirus HIV i HCV oraz wrzód miękki.
Infekcje grzybicze pochwy wywołane są przede wszystkim nieodpowiednią higieną, otyłością, niekontrolowaną cukrzycą, a nawet ciążą. Mogą wystąpić w przypadku obniżonej odporności pacjentki. Jeżeli chodzi o bakteryjną waginozę to przyczyn powinniśmy doszukiwać się w utracie równowagi flory bakteryjnej środowiska pochwy, podczas której wzrasta pH pochwy oraz rozwijają się patologiczne drobnoustroje.
Zapobiegać, a nie leczyć
Z pewnością łatwiej jest zapobiegać wystąpieniu infekcji intymnych niż leczyć je już po ich wystąpieniu. Nie namawiam Cię do porzucenia życia seksualnego, ponieważ nie tędy droga i z pewnością nie jest to najlepsze rozwiązanie, ponieważ jak wszystkie wiemy, seks ma bardzo pozytywny wpływ na nasz organizm oraz wpływa na nasze relacje z partnerem. Mam dla Ciebie kilka wskazówek i porad, które pozwolą Ci cieszyć się seksem, nie martwiąc się o nieprzyjemne dolegliwości, jakie mogą wystąpić na skutek zbliżenia seksualnego:
- Zadbaj o higienę miejsc intymnych, stosuj sprawdzone i skuteczne preparaty na bazie składników naturalnych oraz wolne od mydeł SLS i parabenów. Daj szanse naturze, stosując zioła, tj. rumianek, kwiatek nagietka, niepokalanek mnisi czy też pokrzywa. Przypomnij o tym również swojemu partnerowi.
- Używaj prezerwatyw, które zapobiegają przenoszeniu drobnoustrojów między partnerami.
- W trakcie infekcji intymnych staraj się unikać seksu. Lepiej szybko pozbyć się problemu niż zmagać się z jego nawrotami.
- Seksualne przygody również zwiększają ryzyko wystąpienia infekcji, ponieważ nie znamy partnera i nie wiemy, czy podczas zbliżenia nie będziemy narażone na transmisje bakterii i wirusów.
Seks jest niezwykle przyjemny i partnerzy go potrzebują. Niesie on za sobą jednak ryzyko wystąpienia infekcji, warto pomyśleć o jego zminimalizowaniu i cieszyć się wspólnymi doznaniami seksualnymi bez żadnych obaw przed nieproszonymi bakteryjnymi gośćmi w naszym organizmie.
Do przeczytania wkrótce!
Diana Piech