Błędy wpisane są w naszą codzienność, popełnia je każdy, przecież nie ma ludzi idealnych. Mówi się, że człowiek uczy się na błędach i jest w tym sporo prawdy. Moje nawyki związane z higieną intymną zrodziły się właśnie na nich, w związku z czym teraz wiem, jak bardzo szkodziłam sama sobie. Teraz chcę przed nimi uchronić Ciebie, zapobiec ich powtarzalności i wystąpieniu ewentualnych infekcji, które są nieprzyjemnym doświadczeniem. Wiem, co mówię.
Strach przed ginekologiem
Wizyta u lekarza nie kojarzy nam się pozytywnie, raczej staramy się jej unikać i gabinet odwiedzamy tylko w ostateczności. To duży błąd, ponieważ profilaktyczna wizyta u ginekologa jest nie tylko potrzebna, ale wręcz konieczna. Wraz z wiekiem, maleje liczba kobiet, które odwiedzają gabinet ginekologiczny, a kobieta w każdym wieku narażona jest na występowanie chorób miejsc intymnych, niezależnie od tego, czy ma lat 18 czy też 50. Taka konsultacja i badania profilaktyczne mogą uchronić Cię przed infekcjami oraz pomóc wypracować odpowiednie nawyki higieny.
Prezerwatywa? Nie, dziękuję!
Wszelkiego rodzaju środków antykoncepcyjnych jest obecnie niewyobrażalna ilość, co powoduje, że każda para może wybrać preparat odpowiedni dla siebie. Prezerwatywy nadal stanowią jeden z najpopularniejszych sposobów zabezpieczeń przed ciążą, ale nie jest to jedyny powód, dla których powinniśmy je stosować. Bakterie i wirusy przenoszone drogą płciową, a także choroby weneryczne to nadal częsty problem. Prezerwatywa stanowi ochronę przed drobnoustrojami, które lubią podróżować z jednego partnera na drugiego.
Często, ale nie za często
Są kobiety, które dbają o higienę miejsc intymnych z bardzo dużym zaangażowaniem, jednak myją te okolice zbyt często, wypłukując z organizmu dobre bakterie, które chronią nas przed tymi złymi. Uwierz mi, że dwa razy dziennie przy normalnym trybie życia w zupełności wystarczy. Częściej myjemy się oczywiście podczas miesiączki i po zbliżeniu seksualnym, ale na co dzień może to nam jedynie zaszkodzić.
Stringi na specjalne okazje
Bielizna musi się ładnie prezentować, dodaje nam atrakcyjności szczególnie, kiedy prezentujemy się w niej naszemu partnerowi. Musisz jednak wiedzieć, że noszone na co dzień stringi czy koronkowa bielizna jest szkodliwa dla naszych miejsc intymnych. Najczęściej wykonana jest z tworzyw sztucznych i tym samym podrażnia skórę. Najlepszym rozwiązaniem są bawełniane figi, które również można kupić w sklepie w bardzo ciekawych wzorach. Stringi też się przydadzą, ale raczej na szczególne okazje.
Płyn do higieny intymnej, który przecież tak pięknie pachnie
Kobieta ma szczególnie wrażliwy zmysł węchu i docenia kosmetyki, które pięknie pachną. Cytrusowa czy kwiatowa pielęgnacja nie będzie jednak najlepszym wyborem. W takich środkach nie brakuje chemicznych środków zapachowych, które odpowiadają za ten wspaniały zapach i jednocześnie za…podrażnienia. Ponadto w płynach do higieny intymnej znaleźć można parabeny i mydła SLS, które zamiast pomagać, jedynie szkodzą. Czytajmy skład!!! Powtarzam to swoim czytelniczkom przy każdej okazji. Kwas mlekowy, odpowiednie pH, naturalne składniki i zioła – to mój przepis na idealny płyn do higieny intymnej.
Golenie tu i tam
Depilacja owłosienia ciała kobiety to zabieg wbrew pozorom wymagający dużej wiedzy. Golimy nogi, pachy i miejsca intymne, a nieodpowiednia maszynka czy pianka do golenia często pozostawiają po sobie ślady w postaci skaleczeń. Nawet najmniejsza ranka w miejscach intymnych może zaognić problem. Jeśli się skaleczysz, zastosuj na skaleczenie tłustą maść.
A Ty, jakie masz doświadczenia związane z higieną intymną? Podziel się nimi ze mną i innymi kobietami, niech będzie to dla wszystkich nauka na przyszłość.
Do przeczytania wkrótce!
Diana Piech
