Co za dużo to niezdrowo – jak często myć miejsca intymne

jak_czesto_myc_miejsca_intymne

„Częste mycie skraca życie” – znasz z pewnością to słynne powiedzenie, prawda? Należy je traktować z lekkim przymrużeniem oka i raczej stosować w sytuacjach, w których nie zostaniemy odebrani na poważnie. Nie oznacza to jednak, że nie ma w tym dozy prawdy, bo jest i to przy higienie miejsc intymnych. Można uznać to za paradoks, ponieważ tak dużo mówi się o regularnym myciu okolic zewnętrznych narządów rozrodczych. To prawda, trzeba dbać o swoją kobiecą sferę, ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność. 

Niedostateczna czy nadmierna higiena intymna?

Co bardziej szkodzi, niedostateczna czy nadmierna higiena intymna? Okazuje się, że obie mogą być źródłem problemu, dlatego trzeba znaleźć złoty środek. W obydwu przypadkach naturalna flora bakteryjna organizmu niekorzystnie się zmienia i zostaje zachwiana wewnętrzna równowaga. Brak odpowiedniej higieny oraz zaniedbywanie intymnych miejsc prowadzi do namnażania się bakterii, nadmierna zaś przyczynia się do wypłukiwania i wyjałowienia ekosystemu pochwy. Nie trudno się domyślić, że w obu przypadkach działamy na niekorzyść mechanizmów obronnych organizmu.

Musisz wiedzieć, że bakterie nie są tylko złe, w naszym organizmie występują również te dobre, a przy nadmiernej pielęgnacji zwyczajnie zaczyna ich brakować, a co za tym idzie, nie są w stanie poradzić sobie ze złymi bakteriami, czyli podobnie jak w przypadku niedostatecznej higieny intymnej. Nie można przesadzać jednak ani w jedną ani w drugą stronę. Ograniczenie środków pielęgnacyjnych wcale nie wyjdzie nam na dobre, ponieważ zwykłe mydło może nam jedynie zaszkodzić. Mydła wywołują podrażnienia i zmieniają na niekorzyść naturalny odczyn flory bakteryjnej. Powinnyśmy postawić raczej na dobre preparaty przeznaczone do pielęgnacji miejsc intymnych, które mają dobry skład bogaty w kwas mlekowy i odpowiednie pH. Piękny kwiatowy czy cytrusowy zapach na pewno jest dodatkowym atutem kosmetyków, ale nie zawsze działa na naszą korzyść. To z reguły chemiczne środki zapachowe są za nie odpowiedzialne, a one nie mają nic wspólnego ze zdrowiem kobiecych sfer.

Pielęgnuj z umiarem, ale z głową

My kobiety lubimy przesadzać, dlatego bardzo trudno jest nam wmówić, że coś robimy zbyt starannie i powinnyśmy zwolnić. Nie namawiam Cię do rezygnacji z higieny intymnej, ponieważ sama jestem zwolenniczką dbania o swoje ciało, ale chcę Ci uświadomić, że czasami starając się za bardzo, otrzymujemy efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego. Zaleca się zatem stosowanie specjalistycznych preparatów do higieny intymnej i należy zapomnieć o zwykłych mydłach. Najlepsze będą te bogate w kwas mlekowy, który zapewnia ochronę przed mikrobami. To również on przyczynia się do utrzymania prawidłowe pH pochwy, co zmniejsza ryzyko wystąpienia infekcji. Trzeba również pamiętać, aby żel do higieny intymnej był wolny od parabenów i mydeł SLS, które mogą podrażniać naszą skórę i wywoływać nieprzyjemne pieczenie i swędzenie. Co jednak z samą pielęgnacją?

Nie musisz podmywać się kilka razy dziennie, w większości przypadków wystarczy dwa razy w ciągu dnia. Wzmożona higiena zalecana jest podczas miesiączki, w podróży, na siłowni i basenie, a także latem, kiedy się pocimy. Nie musisz całego harmonogramu dnia dostosowywać do troski o swoje miejsca intymne. Jesteś przecież tylko człowiekiem.

Do przeczytania wkrótce!
Diana Piech

pobierz


Share On Facebook
Share On Twitter
Share On Google Plus
Share On Pinterest
Contact us